Od blisko roku śpię całkiem dobrze. Wciąż trochę czuwam, zdarzają mi się nocne kołatania, budzi mnie Zelda mrucząca na mojej poduszce, albo G. udający przez sen zwierzęta. A jednak w porównaniu do wcześniejszych dwudziestu dziewięciu lat, jest naprawdę w porządku. Mała lekomanka Wyglądał jak Chuck Norris z metalową czarną dłonią najeżoną małymi…
Tag: dbam o siebie
Rozkminiam emocje, jak kiedyś regresje i korelacje
Uczę się przez całe życie. Przez rok czytałam i pisałam o emocjach – starałam się je rozłożyć na czynniki pierwsze, obejrzeć wszystkie kawałki i złożyć z powrotem. Miałam nadzieję, że dzięki temu będzie mi (i nie tylko mi) lepiej w życiu. Zaczynam akceptować, że są rzeczy, które wchodzą mi do głowy, jak nóż…
Myśli pędzlem czesane
W sypialni mam drewnianą skrzynkę, a w niej farby, pędzle, ołówki, węgle, pastele, bloki, szkicowniki. Od jakiegoś czasu pędzle wyciągała z niej tylko Zelda – około 6 nad ranem, niedługo przed naszymi budzikami. Przynosiła w zębach pędzel do łóźka i rozpoczynała szaleńśtwo w pościeli. Pomyślałam sobie wczoraj, nie będę gorsza, też poszaleję. Pierwszy…
O tym, jak zaszyłam się Bieszczadach, choć chciałam na Krecie
Lato przeleciało nam koło nosa. W lipcu i sierpniu – zamiast korzystać ze słońca, wygrzewać się na plaży, skakać przez morskie fale, czy drzemać w hamaku – malowaliśmy ściany, kładliśmy podłogi, kręciliśmy listwy i szorowaliśmy okna. Po dwutygodniowym urlopie wróciliśmy do pracy bardziej zmęczeni niż przed nim. Wszyscy bili brawo i mówili…
Przyjemność? Tak, poproszę
Przyjemność… … pachnie gorącą czekoladą, świeżo mieloną kawą i rześkim górskim porankiem. … smakuje jak lody pistacjowe, gruzińskie bakłażany z pastą orzechową i drożdżówki mamy. … jest w dotyku jak ciepły piasek na plaży, dłonie G., gdy łaskoczą moje stopy i nosek Zeldy na zaspanym policzku. … brzmi jak szum morza i…
(Nie)winna
Ponad miesiąc temu zapytałam na moim instagramowym stories, o czym ma być kolejne #TAKdlaemocji. Dostałam kilka odpowiedzi, najczęściej powtarzał się w nich lęk, choć ten wzięłam na tapetę jako pierwszy (w październiku ubiegłego roku). Możliwe, że odpowiadający nie czytali tego wpisu, a możliwe, że lęk jest dla nich szczególnie problematyczny. Dla mnie…
Pierwsze urodziny Czule czuję
Dokładnie dziś mija rok odkąd zaprosiłam Cię do najczulszego miejsca w Internecie, mojego miejsca. Co się przez ten rok wydarzyło? Niestety nie otrzymałam tytułu wschodzącej gwiazdy skazanej na wyginięcie blogosfery, nie podbiłam Instagrama, nie reklamuję na swojej stronie lamp antydepresyjnych, a nawet lodów o przedłużonym uwalnianiu endorfin. Jestem Kinga, choć zaczynałam jako…
Radość, czyli co łączy psychologów, joginów i Dona Drapera
Godzina piętnasta zero dwa. Wyłączam laptop, wstaję od biurka. W pośpiechu się ubieram. Śpiewam dziwnym głosem dziwną pieśń o piąteczku i weekendzie, który właśnie się rozpoczyna. Śmieję się i wygłupiam się jakbym właśnie… A no właśnie, tak było dokładnie tydzień temu. Po dniach intensywnej pracy, końskiej dawce antybiotyku i wciąż świeżym wspomnieniu…
Jak pracować elastycznie i nie pracować ciągle
Wciąż nie wiem, jak pracować elastycznie i z umiarem. Ale intensywnie poszukuję rozwiązania. Kopię głęboko w swoich przyzwyczajeniach oraz tyłkiem w krześle. Wysiaduję w nim swoje trzy czwarte etatu. A następnie szukam i staram się o fajne zlecenia, czasami pracuję nad zleceniami, no i prowadzę bloga. Na razie blog to nie praca,…
Jestem ciałem, choć niedoskonałym
Ciało. Zlepek kości, mięśni, skóry, narządów, wody – tej podobno aż w sześćdziesięciu procentach. Ja widzę ją głównie, gdy palce u rąk puchną mi podczas trekkingu w górach. Na co dzień i tak wyglądają jak połówki berlinek (zawsze ubolewałam, że są krótkie i pulchne), więc, gdy zatrzymuje się w nich woda, to…