Kategoria: Czule dla siebie

O trudnej sztuce odpuszczania i próbach jej opanowania

  Ciężko przyznać, że nie ma się siły. Patologiczna normalność nie lubi słabych i słabości. Podobno nie znosi też wrażliwych. Człowiek w niej funkcjonujący, żeby czuć się dobrze, musi odnosić wrażenie, że jest na niego zapotrzebowanie – w pracy, w domu, wśród znajomych. Musi więc ciągle pracować nad sobą. A i tak zawsze…

Read More

Z poradnika stewardessy dla społecznika

Praca, która jest pasją, która daje poczucie wpływu, misji, sensu – brzmi jak marzenie. I szybko może przestać nim być. Kiedy coś nas pochłania bez reszty, rozpycha się w pozycji menspreading na siedzeniu obok, a nasze „ja” wraz ze swoimi potrzebami wkleja się w autobusową szybę, zaczynamy się dusić. Wciąż bagatelizujemy zagrożenie, jakim…

Read More

Powietrza mi daj

Miało być o odkryciach. Jedno z moich największych odkryć ostatnich miesięcy jest takie, że można żyć i nie oddychać. Poważnie. Wiem, bo sama do niedawna żyłam praktycznie bez powietrza. Będę więc pisać o oddychaniu i wcale się tego nie wstydzę. No może troszkę. Pędzimy, pracujemy, działamy, spotykamy się w knajpach, pomagamy, gotujemy, jemy…

Read More

Dzień dobry, cześć i czołem  

Pierwszy post na blogu to ten, który pisze się kilkanaście razy. Przed Tobą wersja nr 3, a zatem mój pierwszy sukces. Będę pisać z czułością – o wrażliwców zmaganiach z codziennością, a także o tym, co ważne: o problemach i działaniach społecznych, o kulturze i sztuce. Czule dla siebie W tej sekcji znajdziesz…

Read More