W wieku dwudziestu pięciu lat zaczęłam się sypać, jakby zegar biologiczny zwariował. Gdyby nie korporacyjny pakiet medyczny, z którego już wtedy miałam przywiliej korzystać, nie robiłabym chyba nic innego, poza staniem w kolejkach do lekarza. Zaczęło się od perypetii z układem pokarmowym. Dostawałam różne leki, chodziłam od specjcalisty do specjalisty, od badania…

Read More