Szczerze? Nadal nie wiem. Z licznymi bodźcami sobie nie radzę. G. często powtarzał, że brak mi podzielności uwagi. A ja równie często się za to na niego wściekałam. Ja nie mam? Przecież ogarniam tyle rzeczy i to w ekspresowym tempie. Praca, bliscy, dom, życie towarzyskie, kultura, kursy, sport, Ty, jeszcze raz praca….
Nie musisz być milionerem, żeby zostać filantropem
Tym razem będzie o mądrym pomaganiu. Co to właściwie znaczy? Dla mnie pomoc powinna być przede wszystkim przemyślana, zaplanowana i efektywna. I jako taka powinna też dawać satysfakcję. Powiesz, że gadam głupoty? Przecież pomoc wypływa z potrzeby serca. I kto jak kto, ale ja czule czująca chyba powinnam to wiedzieć. Zgadzam się…
Nóż w wodzie
Prezentowa żaglówka dla Łukasza. Tak mi się skojarzyła z pierwszym filmem fabularnym Romana Polańskiego. „Nóż w wodzie” o walce dwóch kogutów. Widzieliście?
Jak (nie) pomagać osobom w kryzysie
Chciałabym napisać o tym, jak pomagać, ale na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Łatwiej powiedzieć, jak się tego robić nie powinno. Pamiętasz może kontrowersyjny materiał tygodnika Angora pt. „Nie daj się depresji?”. Pojawił się chyba w maju, jakieś 2 miesiące po Światowym Dniu Walki z Depresją, gdy lock down dobiegał…
Podwójne dotlenienie
Wiecie, że ptaki oddychają podwójnie? Naprawdę. Na wdechu i wydechu. Ale im dobrze – takie podwójne dotlenienie. Mój akwarelowy ptak.
O tym, że nie od razu Rzym zbudowano
Chociaż tak by się chciało. Jak z infekcją. Słyszysz diagnozę. Dostajesz leki, przestrzegasz zaleceń. Myślisz, że po kilku dniach będzie lepiej. A tu okazuje się, że robisz krok do przodu i dwa w tył. W ten sposób długo zmierza się do celu. Potrzeba cierpliwości, zrozumienia i troski o siebie. Zmiany tego, co…
Trening empatii z Orange is the New Black
To nie będzie recenzja. To będzie czułe pożegnanie. I szczera zachęta. Myślę ostatnio intensywnie o tym, co się dzieje dookoła – o nietolerancji, braku empatii, mało merytorycznych dyskusjach i smutnych populistycznych zagrywkach. Najpierw wymyśliłam, że polecę moim rodakom, wizytę w serialowym Litchfiled. Szczególnie tym na szycie, co mylą ideologię z człowiekiem. Może…
O trudnej sztuce odpuszczania i próbach jej opanowania
Ciężko przyznać, że nie ma się siły. Patologiczna normalność nie lubi słabych i słabości. Podobno nie znosi też wrażliwych. Człowiek w niej funkcjonujący, żeby czuć się dobrze, musi odnosić wrażenie, że jest na niego zapotrzebowanie – w pracy, w domu, wśród znajomych. Musi więc ciągle pracować nad sobą. A i tak zawsze…
Z poradnika stewardessy dla społecznika
Praca, która jest pasją, która daje poczucie wpływu, misji, sensu – brzmi jak marzenie. I szybko może przestać nim być. Kiedy coś nas pochłania bez reszty, rozpycha się w pozycji menspreading na siedzeniu obok, a nasze „ja” wraz ze swoimi potrzebami wkleja się w autobusową szybę, zaczynamy się dusić. Wciąż bagatelizujemy zagrożenie, jakim…
Powietrza mi daj
Miało być o odkryciach. Jedno z moich największych odkryć ostatnich miesięcy jest takie, że można żyć i nie oddychać. Poważnie. Wiem, bo sama do niedawna żyłam praktycznie bez powietrza. Będę więc pisać o oddychaniu i wcale się tego nie wstydzę. No może troszkę. Pędzimy, pracujemy, działamy, spotykamy się w knajpach, pomagamy, gotujemy, jemy…